Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
- Elżbieta
- Mistrz
- Posty: 1448
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski
Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Aby zrobić bagienko na podwórzu potrzebne będą:
- folia - najlepsza taka jak do oczka,ale czarna też z powodzeniem się nada
- butelki po wodzie mineralnej 5-cio litrowe.
- torf kwaśny
- torf długowłóknisty
- piasek gruboziarnisty z rzeki lub źródlany
- rośliny
- miękka woda
Mogą być,właściwie wskazane ale nie muszą:
- geowłóknina
- wata do ocieplania budynków
Kopiemy dół do głębokości 30 - 40 cm.Najlepiej gdy będzie znajdował się nie za blisko drzew,ponieważ korzenie mogą przedziurawić folię.
Właśnie aby temu zapobiec wykładamy dół geowłókniną.Wata może być ochroną przed gryzoniami.A więc można wyłożyć dołek watą do ocieplania.
Następnie kładziemy folię tak,aby wystawała nad ziemią.Dookoła na zewnątrz robimy niewysoki,płaski nasyp pod folię,następnie końce folii zakopujemy pod ziemią.Tak jak to robi się przy oczku wodnym.Z jednej strony można zostawić niższe miejsce,aby spływał nadmiar wody.
Czytałam,że bagienko nie powinno być pochylone,tylko proste.Natomiast ja uważam,że chcąc hodować na nim tłustosze i kapturnice powinno być zrobione tak,aby zarówno jedne jak i drugie rośliny dobrze się tu miały.
Moje bagienko właśnie jest lekko nachylone i w najwyższym miejscu posadziłam tłustosze.Dodatkowo obok,ale za bagienkiem rosną kosaćce aby dawały ochronę przed nadmiarem słońca i chroniły tłustosze przed nadmiernym deszczem.
W najniżej położonym miejscu umieściłam kapturnice,bo właśnie tam jest najbardziej mokro,a czasem woda stoi.
Tak więc dołek może być wykopany na równą ,albo nierówną głębokość.Osobiście polecam tę drugą.
Następnie układamy przecięte na pół butelki do góry dnem.Stronę z szyjką zakręcamy zakrętką i stawiamy szyjką do góry.
Rozrabiamy torf z piaskiem 2 torf:1piasek,moczymy i sypiemy na butelki.
Przynajmniej 10 cm podłoża od powierzchni w dół powinno składać się z torfu długowłóknistego.Tak więc i tę górną część ( torf długowłóknisty) rozrabiamy 2:1 z piaskiem,moczymy i rozsypujemy na powierzchni.
Polewamy wszystko miękką wodą i zostawiamy na noc,aby wszystko się ustabilizowało.
Następnego dnia możemy sadzić rośliny.
Na bagienko nadają się ;borówka,żurawina,krwawnica pospolita,kosaćce,tojeść rozesłana i inne według uznania.Ja niektóre sadzę obok,aby nie pozbawiały miejsca owadożernym.
Z owadożernych nadają się :
-Drosera rotundifolia
-Drosera filiformis
-Drosera anglica
-Drosera intermedia
-Pinguicula vulgaris
-Pinguicula alpina
-Pinguicula bicolor
-Sarracenia purpurea
-Sarracenia flava
-Dionea regular form
Dodam,że muchołówki i kapturnice należy dobrze okryć na zimę.Najlepsze są liście topolowe( bo trzymają ciepło)li i gałązki jodły lub sosny.Z nich robimy namiot.
Na bagienku hodować można mech torfowiec,który może być przydatny do uprawy zarówno storczyków jak i roślin owadożernych.
Miłej pracy.
Pozdrawiam.
Elżbieta
- folia - najlepsza taka jak do oczka,ale czarna też z powodzeniem się nada
- butelki po wodzie mineralnej 5-cio litrowe.
- torf kwaśny
- torf długowłóknisty
- piasek gruboziarnisty z rzeki lub źródlany
- rośliny
- miękka woda
Mogą być,właściwie wskazane ale nie muszą:
- geowłóknina
- wata do ocieplania budynków
Kopiemy dół do głębokości 30 - 40 cm.Najlepiej gdy będzie znajdował się nie za blisko drzew,ponieważ korzenie mogą przedziurawić folię.
Właśnie aby temu zapobiec wykładamy dół geowłókniną.Wata może być ochroną przed gryzoniami.A więc można wyłożyć dołek watą do ocieplania.
Następnie kładziemy folię tak,aby wystawała nad ziemią.Dookoła na zewnątrz robimy niewysoki,płaski nasyp pod folię,następnie końce folii zakopujemy pod ziemią.Tak jak to robi się przy oczku wodnym.Z jednej strony można zostawić niższe miejsce,aby spływał nadmiar wody.
Czytałam,że bagienko nie powinno być pochylone,tylko proste.Natomiast ja uważam,że chcąc hodować na nim tłustosze i kapturnice powinno być zrobione tak,aby zarówno jedne jak i drugie rośliny dobrze się tu miały.
Moje bagienko właśnie jest lekko nachylone i w najwyższym miejscu posadziłam tłustosze.Dodatkowo obok,ale za bagienkiem rosną kosaćce aby dawały ochronę przed nadmiarem słońca i chroniły tłustosze przed nadmiernym deszczem.
W najniżej położonym miejscu umieściłam kapturnice,bo właśnie tam jest najbardziej mokro,a czasem woda stoi.
Tak więc dołek może być wykopany na równą ,albo nierówną głębokość.Osobiście polecam tę drugą.
Następnie układamy przecięte na pół butelki do góry dnem.Stronę z szyjką zakręcamy zakrętką i stawiamy szyjką do góry.
Rozrabiamy torf z piaskiem 2 torf:1piasek,moczymy i sypiemy na butelki.
Przynajmniej 10 cm podłoża od powierzchni w dół powinno składać się z torfu długowłóknistego.Tak więc i tę górną część ( torf długowłóknisty) rozrabiamy 2:1 z piaskiem,moczymy i rozsypujemy na powierzchni.
Polewamy wszystko miękką wodą i zostawiamy na noc,aby wszystko się ustabilizowało.
Następnego dnia możemy sadzić rośliny.
Na bagienko nadają się ;borówka,żurawina,krwawnica pospolita,kosaćce,tojeść rozesłana i inne według uznania.Ja niektóre sadzę obok,aby nie pozbawiały miejsca owadożernym.
Z owadożernych nadają się :
-Drosera rotundifolia
-Drosera filiformis
-Drosera anglica
-Drosera intermedia
-Pinguicula vulgaris
-Pinguicula alpina
-Pinguicula bicolor
-Sarracenia purpurea
-Sarracenia flava
-Dionea regular form
Dodam,że muchołówki i kapturnice należy dobrze okryć na zimę.Najlepsze są liście topolowe( bo trzymają ciepło)li i gałązki jodły lub sosny.Z nich robimy namiot.
Na bagienku hodować można mech torfowiec,który może być przydatny do uprawy zarówno storczyków jak i roślin owadożernych.
Miłej pracy.
Pozdrawiam.
Elżbieta
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
no to teraz jeszcze poprosimy zdjęcia Twojego bagienka 

- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Elu, mogłabys wytłumaczyć mi ten fragment?
Nie zapomnij też o zdjęciach
Nie za bardzo rozumiem w jakim celu te butelki.Następnie układamy przecięte na pół butelki do góry dnem.Stronę z szyjką zakręcamy zakrętką i stawiamy szyjką do góry.
Rozrabiamy torf z piaskiem 2 torf:1piasek,moczymy i sypiemy na butelki.
Przynajmniej 10 cm podłoża od powierzchni w dół powinno składać się z torfu długowłóknistego.Tak więc i tę górną część ( torf długowłóknisty) rozrabiamy 2:1 z piaskiem,moczymy i rozsypujemy na powierzchni.
Polewamy wszystko miękką wodą i zostawiamy na noc,aby wszystko się ustabilizowało.
Następnego dnia możemy sadzić rośliny.
Nie zapomnij też o zdjęciach

- rysia13
- VIP
- Posty: 3196
- Rejestracja: 15 sty 2012, o 18:14
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Ja myślę ,że po to aby woda gromadziła się w tych butelkach i tworzyła w ten sposób bagienko.
To co widziałam na własne oczy to faktycznie wygląda na kawałek terenu podmokłego.
A było kilka dni porządnie upalnych wtedy. Myślę ,że Ela i tak dolewa tam systematycznie wody
To co widziałam na własne oczy to faktycznie wygląda na kawałek terenu podmokłego.
A było kilka dni porządnie upalnych wtedy. Myślę ,że Ela i tak dolewa tam systematycznie wody

Pozdrawiam Rysia
Mój wątek na poprzednim forum storczykowy kwietnik
Obecne wątki
cz.I Storczykowy kwietnik cz.II Storczykowy kwietnik II cz.III Storczykowy kwietnik III cz.IV Storczykowy kwietnik IV
Mój wątek na poprzednim forum storczykowy kwietnik
Obecne wątki
cz.I Storczykowy kwietnik cz.II Storczykowy kwietnik II cz.III Storczykowy kwietnik III cz.IV Storczykowy kwietnik IV
- Elżbieta
- Mistrz
- Posty: 1448
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Butelki ustawia się po to,aby zmniejszyć ilość torfu ,który należy tam wsypać,bo jego potrzeba bardzo dużo i po co narażać się niepotrzebnie na koszty.To nie mój wymysł,ale jest ok.Niektórzy piszą,żeby robić dziury w tych butelkach.A po co jeżeli są między nimi przerwy mimo ,że jedna stoi obok drogiej.I tak .Butelki mają być odwrócone.Połówkę dolną odwracamy dnem do góry,a górna zostaje szyjką,otworem do góry,który to zakręcamy zakrętką.Jeżeli Ktoś posiada dużo tych butelek jeszcze lepiej jest ułożyć tylko te dolne połówki.
2:1 to jest tak,że bierzemy np. 2 słoiki torfu na 1 słoik piasku.
A woda do roślin owadożernych musi być miękka,więc dobrze jest nią wszystko polać.Wtedy torf wsunie się w każdą dziurkę i tam gdzie trzeba można poprawić.Gdybyśmy robili to po posadzeniu roślin to niektóre mogłyby wpaść do dziurki.
Oj,napisałam to zbyt chaotycznie.Co nagle to po diable
.
Zdjęcia będą,oczywiście,bo wczoraj ja do nich a tu akumulatorki się rozładowały
Pech.Oj,nie wyszło mi to pierwsze opracowanie.
Na pierwszym zdjęciu widok na całość.Folię dookoła wykładam głazami.Każdy może wyłożyć czym chce wg pomysłu.Oczywiście należy tak ułożyć ,aby folia nie była widoczna.

Tu stary pień który położyłam dla ozdoby.Z boku borówka.

Rosiczki,muchołówki i kapturnice.Muchołówki będą kwitły.

Nasza rodzima rosiczka rotundifolia z pędem kwiatowym.

Borówka i kapturnica z prawej

Teraz pora na mchy
Torfowiec nowozelandzki.Przezimował pod przykryciem z liści topolowych.

Chilijski.Niedawno posadzony,dopiero zaczął rosnąć

A tu nasz polski mech torfowiec


To by było na tyle.
Pozdrawiam.
Elżbieta
2:1 to jest tak,że bierzemy np. 2 słoiki torfu na 1 słoik piasku.
A woda do roślin owadożernych musi być miękka,więc dobrze jest nią wszystko polać.Wtedy torf wsunie się w każdą dziurkę i tam gdzie trzeba można poprawić.Gdybyśmy robili to po posadzeniu roślin to niektóre mogłyby wpaść do dziurki.
Oj,napisałam to zbyt chaotycznie.Co nagle to po diable

Zdjęcia będą,oczywiście,bo wczoraj ja do nich a tu akumulatorki się rozładowały

Na pierwszym zdjęciu widok na całość.Folię dookoła wykładam głazami.Każdy może wyłożyć czym chce wg pomysłu.Oczywiście należy tak ułożyć ,aby folia nie była widoczna.

Tu stary pień który położyłam dla ozdoby.Z boku borówka.

Rosiczki,muchołówki i kapturnice.Muchołówki będą kwitły.

Nasza rodzima rosiczka rotundifolia z pędem kwiatowym.

Borówka i kapturnica z prawej

Teraz pora na mchy
Torfowiec nowozelandzki.Przezimował pod przykryciem z liści topolowych.

Chilijski.Niedawno posadzony,dopiero zaczął rosnąć

A tu nasz polski mech torfowiec


To by było na tyle.
Pozdrawiam.
Elżbieta
- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Chyba dalej do końca nie rozumiem
Czyli że butelki ustawiamy na całej powierzchni bagienka i do nich sypiemy torfu z piaskiem? A można całkowicie zrezygnować z tych butelek? Moje bagienko będzie małe ( 0,5m x 0.5m) więc i torfu dużo nie potrzeba.
Zdjęcia fantastyczne. Masz cudowne bagienko

Czyli że butelki ustawiamy na całej powierzchni bagienka i do nich sypiemy torfu z piaskiem? A można całkowicie zrezygnować z tych butelek? Moje bagienko będzie małe ( 0,5m x 0.5m) więc i torfu dużo nie potrzeba.
Deszczówka się nadaje, ale co zrobić jak jej nie ma? Jaką inną wodę polecasz? Dużo potrzebuje takie bagienko wody ?A woda do roślin owadożernych musi być miękka,więc dobrze jest nią wszystko polać
Nie zawsze da się coś przekazać w prosty sposóbOj,napisałam to zbyt chaotycznie.Co nagle to po diable.

Zdjęcia fantastyczne. Masz cudowne bagienko

- Elżbieta
- Mistrz
- Posty: 1448
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Dziękuję Tomku za miłe słowa.
Moje bagienko jest jeszcze do końca nie zagospodarowane.
Jeżeli chcesz takie małe to nie musisz wkładać tam butelek.
Ale z tymi butelkami jeszcze raz wyjaśniam.Przecinamy butelki po wodzie mineralnej,pięciolitrowe na połowę w poprzek.Część dolną - tę z dnem przewracamy do góry dnem i tak ustawiamy na dnie dołku,na folii.Stronę górną normalnie,tylko,że zakręcamy otwór.W ten sposób możesz zrobić większe bagienko wykorzystując tę samą ilość torfu.
A wodę deszczówkę warto łapać.A co kupujesz destylowaną?
Ja mam 60 l. beczkę,nie wiem ile butelek,a i tak bywa,że brakuje,więc ratuję się wodą z oczka wodnego.Też może być.
Teraz rozumiesz?
Pozdrówka Tomeczku
Elżbieta
Moje bagienko jest jeszcze do końca nie zagospodarowane.
Jeżeli chcesz takie małe to nie musisz wkładać tam butelek.
Ale z tymi butelkami jeszcze raz wyjaśniam.Przecinamy butelki po wodzie mineralnej,pięciolitrowe na połowę w poprzek.Część dolną - tę z dnem przewracamy do góry dnem i tak ustawiamy na dnie dołku,na folii.Stronę górną normalnie,tylko,że zakręcamy otwór.W ten sposób możesz zrobić większe bagienko wykorzystując tę samą ilość torfu.
A wodę deszczówkę warto łapać.A co kupujesz destylowaną?
Ja mam 60 l. beczkę,nie wiem ile butelek,a i tak bywa,że brakuje,więc ratuję się wodą z oczka wodnego.Też może być.
Teraz rozumiesz?
Pozdrówka Tomeczku

Elżbieta
- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Ale ze mnie blondynka ( z całym szacunkiem dla blondynek
) teraz już łapię po co te butelki są
Mam filtr RO w domu
a deszczówka zawsze spływa do starej wanny i później podlewam nią rośliny (szybko zielenieje) Będę musiał zainwestować w beczkę do zbierania deszczówki.
A czy woda z oczka nie jest czasami zbyt zasobna w minerały? Nie wiem jak u Ciebie ale ja mam rybki, a one nieźle brudzą
Czytałem że mech nie toleruje nadmiaru minerałów, a u mnie obok kranu na dworze świetnie rośnie. Sam już nie wiem.
Elu, przecież Twoje bagienko jest idealne. Ja bym tam nic nie zmieniał, przecież mech się rozrośnie.


Mam filtr RO w domu

A czy woda z oczka nie jest czasami zbyt zasobna w minerały? Nie wiem jak u Ciebie ale ja mam rybki, a one nieźle brudzą

Czytałem że mech nie toleruje nadmiaru minerałów, a u mnie obok kranu na dworze świetnie rośnie. Sam już nie wiem.
Elu, przecież Twoje bagienko jest idealne. Ja bym tam nic nie zmieniał, przecież mech się rozrośnie.
- Elżbieta
- Mistrz
- Posty: 1448
- Rejestracja: 7 cze 2012, o 10:32
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Pasieki/Tomaszów Lubelski
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Tak po prawdzie jak mi się nie chce nieść wody to chlupnę tę z oczka.Masz rację,że może być za bogata w minerały.Mnie zostały po zimie tylko 4 ryby.Wszystko padło
I nie wiem jak,bo małe przeżyły zimę,a potem jakby znikły.A było ich sporo,nawet po zimie.
A Ty jak masz RO to nic lepszego nie trzeba.Deszczówka jest dobra,ale czysta.Łapiąc ją oszczędzasz,no i zawiera więcej azotu niż ta z RO.
Mój mech może i już zaczyna mi służyć.Będę miała własne sphagnum
.


A Ty jak masz RO to nic lepszego nie trzeba.Deszczówka jest dobra,ale czysta.Łapiąc ją oszczędzasz,no i zawiera więcej azotu niż ta z RO.
Mój mech może i już zaczyna mi służyć.Będę miała własne sphagnum

- tom_mix
- VIP
- Posty: 2626
- Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:25
- Status: Aktywny
- Lokalizacja: Raszowa, Wrocław
Re: Własne bagienko dla owadożernych i nie tylko.
Mi zostało dokładnie 18 maluchów, a coś koło 30 padło
O tym że deszczówka zawiera azot nie wiedziałem, myślałem że najpierw lecą wszystkie "brudy" a później już krystalicznie czysta woda ( Mierzyłem przewodnictwo RO wyszło 20 mikroS, a deszczówki po pierwszych opadach 9 mikroS czyli nie jest tak źle, choć u mnie wokoło same zakłady chemiczne, później wyszło 7 mikroS, a woda z oczka ma ok 300mikroS )
Często musisz uzupełniać wodę?
Ja kupiłem sphagnum specjalnie z myślą o storczykach, na razie mieszka w pudełku po cieście i akwarium, ale jak zrobię bagienko to przeniosę

Często musisz uzupełniać wodę?
Ja kupiłem sphagnum specjalnie z myślą o storczykach, na razie mieszka w pudełku po cieście i akwarium, ale jak zrobię bagienko to przeniosę
